Od nakrętki do wózka

Polski
Zakliczyn i Piła na mapie Europy

Nakrętki, zakrętki, wieczka i pokrywki...

Zbieramy je wszyscy: dzieci z przedszkola, uczniowie w szkołach, znajomi znajomych i przyjaciele przyjaciół.

Dzięki zbiórkom plastikowych nakrętek pomagamy niepełnosprawnym dzieciom. W przypadku naszej akcji zebrane fundusze pomogły chorej Basi z Gwoźdźca. Koszty jej leczenia i sprzętu rehabilitacyjnego  są ogromne.Plakat zbiórki nakrętek na rzecz małego Marka

W ciągu dnia spotykamy się kilkukrotnie z jakąś nakrętką, są małe, kolorowe. Na mleku, napoju, płynach do prania. Zbierać można wszystkie plastikowe zakrętki. Są one odsprzedawane jako surowiec do firm recyklingowych. Zakrętki przerabiane są na granulat, z którego następnie powstają plastykowe łopaty, doniczki, wiadra budowlane.

Worki z plastikowymi nakrętkamiZasada jest prosta: kilogram plastikowych nakrętek (przeważnie polietylenowe) przekazanych do recyklingu to średnio około 70 groszy. Obojętnie jaki kształt i kolor, obojętnie jaki producent. Liczy się ilość – im więcej kapsli, korków, nakrętek, tym oczywiście lepiej. Aby zbieranie nakrętek było opłacalne, trzeba to robić na olbrzymią skalę. Mimo to ma sens. Zwłaszcza, że codziennie korzystamy z plastikowych butelek. Nas to nic nie kosztuje. Innym – ratuje życie.

Dwie dziewczynki i chłopiec z kolorowymi nakrętkamiUczniowie ZS nr 2 w Pile też biorą udział w akcji

"Przez siedem lat uzbieraliśmy kilkanaście ton tego surowca. Pomogliśmy sfinansować zakup specjalistycznego sprzętu do rehabilitacji trojga dzieci oraz zabiegi rehabilitacyjne dla Marka."

Tekst @ Magdalena z redakcji „Wróbelka“, Zakliczyn
Tekst i zdjęcia @ Redakcja „Niecodziennika Szkolnego” z Piły
Wybór tekstów w opracowanie © Grand méchant loup | Böser Wolf
Serce ułożone z plastikowych nakrętek

Komentarze

Dodaj komentarz