Czerwony Krzyż pomaga uchodźcom odnaleźć bliskich
Dlaczego i jak pomagać uchodźcom?
Uchodźcy nie mają domu ani czasem telefonu, są zagubieni i często nie znają języka kraju, w którym się znaleźli. Jak im pomóc odnaleźć bliskich? Monika zaangażowała się w Czerwonym Krzyżu, żeby pomagać uchodźcom składać zgłoszenia o zaginionych członkach rodziny.
Strona internetowa biura poszukiwań Czerwonego Krzyża www.tracetheface.org
Na przykład mama z Afganistanu dotarła do Niemiec i mówi: “Zeszłam na ląd w Grecji z dwiema córkami. Kazano nam wsiąść do różnych autobusów i teraz nie wiem, gdzie one są”. Jak jej pomóc?
Międzynarodowy Czerwony Krzyż założył stronę internetową dla osób, których bliscy zgubili się w trakcie ucieczki. Nie można zamieszczać zdjęć osób poszukiwanych (musieliby na to wyrazić zgodę), ale szukający mogą dać się sfotografować. Ich zdjęcia pojawią się w wielu krajach na plakatach Czerwonego Krzyża i na stronie internetowej Trace-the-Face.
Tylko współpracownicy Czerwonego Krzyża mają dostęp do danych osobowych szukających.
Afgańska mama zgadza się, żeby jej zrobiono zdjęcie, na którym w internecie pojawi sie informacja, że szuka ona córek.
Być może zobaczy je któraś z nich w innym kraju europejskim albo w innym ośrodku Czerwonego Krzyża dla uchodźców. Powie wtedy: „To moja mama, jak mogę do niej dotrzeć?” W tym przypadku Czerwony Krzyż sprawdzi tożsamość obu osób, zapyta, czy mama, która zamieściła swoje zdjęcie, chce nawiązać kontakt z osobą, która podaje się za jej córkę. Wtedy dopiero dowiedzą się, gdzie która się znajduje i będą mogły się spotkać. W ten sposób udało się już połączyć rodziny.
Poszukiwanie dzieci
Istnieje też strona internetowa dla dzieci, które znalazły się same: Trace-the-Face-Kids. Wejść na tę stronę mogą tylko uprawnieni pracownicy. Gdy ktoś przychodzi i mówi; „szukam synka”, sprawdza się najpierw, czy ta osoba nie ma złych zamiarów. Dopiero wtedy może przejrzeć zdjęcia dzieci.
Zawiadomić rodzinę, która została w ojczyźnie
Czasem uchodźcy, którzy uciekli do Niemiec, chcą dowiedzieć się, co dzieje się z ich rodziną pozostałą w kraju ojczystym. W wielu krajach, np. w Syrii czy Somalii, sytuacja jest bardzo niepewna. Wioski uległy zniszczeniu, nie działają telefony, wielu ludzi zostało aresztowanych lub uprowadzonych. Za pośrednictwem Czerwonego Krzyża ludzie mogą dowiedzieć się, czy ich bliscy są nadal przy życiu, czy nie trafili do więzienia, czy są w jakimś obozie dla uchodźców… To dla nich bardzo ważne, bo zmniejsza trochę ogromny stres i niepewność, w jakich żyją.
Zgłaszanie zaginięcia bliskiej osoby
Zgłoszenia wypełniają przeszkoleni wolontariusze. Wypełnienie formularza zabiera często dwie-trzy godziny. Najpierw wpisuje się dane osoby poszukiwanej: jej imię i nazwisko, datę urodzenia, nazwiska ojca i matki, a także czas i miejsce, kiedy szukający widział ją lub z nią rozmawiał po raz ostatni.
Kłopoty z pisownią
Wielu uchodźców używa języków, które zapisuje się innym alfabetem niż nasz. Ich imiona i nazwiska mogą mieć różną pisownię. Na przykład po arabsku zapisuje się tylko spółgłoski. W imieniu Mohamed napiszemy więc tylko M, H, M i D. Ale co między nimi? Są różne możliwości.
Mohamed to znane imię, ale jest wiele innych imion, a także nazwisk. Grek zapisze je inaczej niż Niemiec czy Francuz. Uchodźcy mają czasem dokumenty wystawione w innym kraju, z inną pisownią. Trzeba więc bardzo ostrożnie zapisywać dane.
Inny problem: data urodzenia
W niektórych krajach ludzie nie znają swojej daty urodzenia. Dokładny wiek nie ma znaczenia. Jak inaczej opisać kogoś, żeby go odnaleźć? Można pytać o zawód, bo jeśli ktoś na przykład miał sklep w swojej wiosce, to wszyscy go znali i od razu będzie wiadomo, że chodzi właśnie o tego Mahomeda, a nie innego. W Somalii trzeba też znać plemię, z którego pochodzi poszukiwany, żeby było wiadomo, w jakim regionie kraju go szukać. Trzeba też podać jego klan, bo każde plemię jest podzielone na klany. Niektórzy szukający nie zawsze to wszystko wiedzą. Często nie potrafią pisać ani czytać.
Odmienne doświadczenie
W takich krajach jak Somalia wiele dzieci nie chodzi do szkoły, bo trwa wojna albo rodziców nie stać na opłacenie nauki. Nagle te dzieci trafiają same, bez rodziców do Europy. Nie znają języka, nie mają pieniędzy, są narażone na wiele niebezpieczeństw. Mimo to decydują czasem na ucieczkę z ośrodków dla uchodźców, by odszukać jakiś krewnych czy dawnych sąsiadów, którzy mieszkają już w Europie. Te dzieci mają zupełnie inne doświadczenia niż wy, większość dzieci z Europy. Wiele przeszły, były świadkami wojny i przemocy.
Wielu szukających nie zna też dobrze geografii Europy. Nie potrafią powiedzieć, czy stracili z oczu swoich bliskich w Słowenii czy może już w Austrii. Często nie mieli na celu żadnego konkretnego kraju w Europie, żadnego planu, żeby się odnaleźć na wypadek rozdzielenia, Po prostu chcieli uciec przed przemocą, wojną lub głodem. Dlatego w wielu przypadkach poszukiwania są bardzo trudne.
Zaginieni na morzu i lądzie
Niektórzy uchodźcy nie są pewni, czy ich bliscy żyją. Jeśli zatonęła łódź, którą płynęli, zaginieni bliscy być może utonęli, ale być może zostali uratowani przez inny statek albo dotarli do brzegu w innym miejscu. Szukającym jest często imbardzo trudno opowiadać o tym, co przeszli, pod wpływem stresu nie pamiętają szczegółów.
Niekiedy wiadomości są złe. Zaginioną osobę odnajduje się w rejestrach ofiar morza. Można ją zidentyfikować podając jej wiek, płeć, wzrost, długość włosów, informacje o tatuażach, bliznach czy biżuterii.
Uchodźcy są w bardzo trudnej sytuacji, ich przyszłość jest niepewna. Muszą podjąć wiele decyzji. Będą one prostsze, jeśli odnajdą zaginionych najbliższych lub w najgorszym przypadku dowiedzą się, że ich dziecko, rodzic czy współmałżonek nie żyją.
W jakim języku rozmawiać?
Najczęściej potrzebny jest tłumacz. Niekiedy szukający przychodzą do biura poszukiwań ze znajomym lub krewnym, który zna już niemiecki lub angielski.
Poszukiwanie kobiet
Niekiedy kobiety nie chcą, by im robić zdjęcia, bo jest to źle przyjęte w ich kulturze. W niektórych krajach jest możliwość zamieszczenia ogłoszeń radiowych.
W Afganistanie nie powinno się szukać kobiety. Każda kobieta jest pod opieką męskich członków swojej rodziny: męża, brata, ojca czy najstarszego syna. By ją odnaleźć, trzeba najpierw znaleźć jej męskiego krewnego. Pracownik Czerwonego Krzyża w Afganistanie wybierze się więc najpierw do brata poszukiwanej i zapyta: „Czy wiesz, gdzie jest twoja siostra?”. W każdym kraju obowiązują inne zasady.
Dlaczego angażuje sie Pani w Czerwonym Krzyżu?
Uchodźcy potrzebują bardzo dużo pomocy. Moim zadaniem jest tylko wypełnianie zgłoszeń z osobami, które poszukują swoich bliskich. To niewielki udział wobec wszystkich potrzeb i za każdym razem spotkanie z czyimś losem.
Komentarze
Dodaj komentarz